System oceniania z wychowania fizycznego
w Zespole Szkół w Starych Bogaczowicach
Od tego roku szkolnego w systemie oceniania z wychowania fizycznego wprowadzono pewne zmiany. Są teraz korzystniejsze dla każdego ucznia i przy zaangażowaniu podczas lekcji pozwalają zdobyć wysoką ocenę. System absolutnie nie jest w sprzeczności z rozporządzeniem o ocenianiu. Przeciwnie – jednoznacznie z nim koreluje w części podstawowej: „przy ustalaniu oceny z wychowania fizycznego (także techniki, zajęć technicznych, plastyki, muzyki i zajęć artystycznych) należy w szczególności brać pod uwagę wysiłek wkładany przez ucznia w wywiązywanie się z obowiązków wynikających ze specyfiki tych zajęć.”
Dlatego:
- Zrezygnowano z kartek poświadczanych przez trenerów klubów pozaszkolnych o uczęszczaniu danej osoby na treningi. Pierwotnie zamysł miał wskazywać uczniowi, że warto rozwijać swe umiejętności sportowe. Dodatkowy wysiłek pozwalał nauczycielowi na koniec semestru lub roku podwyższyć ocenę pod warunkiem, że praca na lekcji nie budziła zarzutów. Jednak z czasem doszło do nieporozumień. Były takie kluby, ich nieuczciwi trenerzy i działacze podpisujący kartki nawet tym, którzy w semestrze byli na treningu np. tylko dwa razy. Skarżyli się na to sumiennie ćwiczący z tegoż samego klubu. Było to działanie niewychowawcze, na pewno nie skierowane na autentyczny rozwój fizyczny dziecka.
- Ocena z wychowania fizycznego jest teraz efektem chęci (czyli stosunku ucznia do własnej aktywności fizycznej), wysiłku wkładanego w wywiązywanie się z zadań, postępu (czyli osiągniętych zmian w stosunku do diagnozy wstępnej, zgodnie z posiadanymi umiejętnościami i predyspozycjami, postawy (czyli stosunku do partnera ćwiczeń, przeciwnika, sędziego, przedmiotu), rezultatu (czyli dokładności wykonywanych ćwiczeń z uwzględnieniem indywidualnych możliwości). Tak więc każdy uczeń ma taki sam start odpowiednio do swych możliwości.
- Jak zawsze promowane jest reprezentowanie szkoły w zawodach. I tylko szkoły. Żadna placówka nie podwyższa uczniowi oceny z wychowania fizycznego za to, że trenuje w klubie pozaszkolnym i zdobywa dla niego laury. Natomiast rodzaj trenowanej dyscypliny przekłada się na jego umiejętności podczas lekcji, którymi może się pochwalić. Trenuje siatkówkę, będzie wygrywał ze swoją drużyną w rozgrywkach siatkarskich. Trenuje piłkę nożną – wygra turniej. Pokazał to ubiegły rok szkolny, kiedy w Gimnazjum rozegrano mistrzostwa w piłce nożnej. Puchar najlepszego zawodnika otrzymał uczeń na co dzień uprawiający tę dyscyplinę, a wygrała klasa, której drużynę tworzyli chłopcy trenujący piłkę nożną.
Tak więc ocena z wychowania fizycznego jest efektem wysiłku, systematyczności i silnej woli. Ideałem byłoby, aby ci, którzy mają ku temu zdolności, jeszcze bardziej je rozwijali w klubach. Są różne kluby. Dobre, ze wspaniałymi trenerami i świetnymi metodami, do których młodzież się garnie. Są też kiepskie, z trenerami bez wizji i umiejętności. Od takich młodzież odchodzi. Ileż można przegrywać?
Życzę moim uczniom w nowym roku szkolnym, aby poza szkołą ćwiczyli w klubach tych pierwszych,
a na lekcji systematycznie pracowali, nie zapominając,
że swoje talenty sportowe mogą i powinni pokazać w rywalizacji międzyszkolnej.
Ze sportowym pozdrowieniem
Krystyna Witkowska-Nogawka, dyrektor Zespołu Szkół